Obiecałam sobie, że przez jakiś czas nie będę brać udziału w różnych terminowych zabawach, tym bardziej, że muszę wywiązać się jeszcze z dwóch zobowiązań, ale hafciki są tak małe i urocze, że nie mogłam im się oprzeć :-) Mowa o rocznym SAL-u Lizzie Kate organizowanym przez Hanię.
Pierwszy obrazek jest gotowy, zaś następne będą (a przynajmniej powinny) pojawiać się w miesięcznych odstępach.
Z danych technicznych ważne jest to, że obrazek wyszyty jest na aidzie 20ct w kolorze ecru nićmi DMC. Wprawdzie w oryginale są przewidziane guziczki, ale jeszcze nie zdecydowałam się, czy je umieszczę. Póki co, hafcik zostaje bezguziczkowy i bezzastosowaniowy (albo jak kto woli - wielozastosowaniowy), bowiem mam w tej chwili dwa pomysły na ich wykorzystanie. Jak znam siebie, to zanim wyszyję wszystkie obrazki, to pomysłów przybędzie.