Obiecałam sobie, że przez jakiś czas nie będę brać udziału w różnych terminowych zabawach, tym bardziej, że muszę wywiązać się jeszcze z dwóch zobowiązań, ale hafciki są tak małe i urocze, że nie mogłam im się oprzeć :-) Mowa o rocznym SAL-u Lizzie Kate organizowanym przez Hanię.
Pierwszy obrazek jest gotowy, zaś następne będą (a przynajmniej powinny) pojawiać się w miesięcznych odstępach.
Z danych technicznych ważne jest to, że obrazek wyszyty jest na aidzie 20ct w kolorze ecru nićmi DMC. Wprawdzie w oryginale są przewidziane guziczki, ale jeszcze nie zdecydowałam się, czy je umieszczę. Póki co, hafcik zostaje bezguziczkowy i bezzastosowaniowy (albo jak kto woli - wielozastosowaniowy), bowiem mam w tej chwili dwa pomysły na ich wykorzystanie. Jak znam siebie, to zanim wyszyję wszystkie obrazki, to pomysłów przybędzie.
Już wyszyłaś? Ale super Ci wyszedł. Ja jestem w połowie, ale wyszywam kolorami "tak aby pasowały do zdjęcia", bo dostałam od mamy siatę muliny i szkoda, aby się zmarnowała. A wyszywam na kanwie białej i bałwanka lekko kremową nitką - i trochę mnie trafia to wyszywanie białym na białym, ale dam radę.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Bardzo słusznie - mając siatę mulin też "leciałabym" na oko ;-) Przy okazji: ja wyszywałam kremowego bałwanka na kremowej kanwie :-D Na szczęście na żywo wygląda przyzwoicie ;-)
Usuńwdzięczny hafcik. A z pomysłami to już tak jest...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ja też właśnie skończyłam mój pierwszy obrazek:)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa, jak wykorzystasz swoje hafciki;)
Oj, śliczny ten hafcik! Ciekawa jestem kolejnych :)
OdpowiedzUsuńWyszedł Ci bardzo ładny hafcik.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wzorki LK i zupełnie nie wiem, dlaczego jeszcze żadnego nie wyhaftowałam. Kanwa 20 ct też spoczywa w szufladzie i jak dotąd nie wykonałam próby haftu na niej... Haftowałaś jedną nitką, czy dwiema?
OdpowiedzUsuńHafcik wygląda ślicznie i bardzo ciekawa jestem, jakie będzie ostatecznie jego wykorzystanie :)
Wyszywałam jedną nitką. Sama jestem ciekawa jak go wykorzystam ;-)
UsuńTeż mam już wyszyty ten fragment, niedługo zaprezentuję na blogu, a jeśli chodzi o guziczki to też na razie bez nich :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dobra jestes...hafcik sliczny,a ja jeszcze nie zaczelam...
OdpowiedzUsuńŚliczny jest, nie dziwię się, że się skusiłaś. Ale ja już w terminowych w ogóle udziału nie biorę, wypaliłam się chyba. Nie potrafię się zmotywować do szybszego wyszywania.
OdpowiedzUsuńSkusiłam się tylko dlatego, że obrazki są niewielkie. Wolnego czasu nie przybywa niestety, a te maleństwa do torebki można wrzucić (małe i kolorów nie za dużo).
UsuńSliczne malenstwo. ja juz czekam na nastepny
OdpowiedzUsuńStyczeń wyszedł pięknie!
OdpowiedzUsuńJa swoje hafciki pozostawię bez guzików :)
Pozdrawiam