Miałam takie małe marzenie: zrobić okładkę do swojego art journal-a. Ale nie taką nie-wiadomo-jaką, tylko taką stylową, w niedoścignionym przeze mnie stylu vintage, z dyndadełkiem przy grzbiecie. Jak tylko zobaczyłam wyzwanie Janet Wiosna w Paryżu (jej przepiękne grafiki można obejrzeć i kupić tutaj), od razu wiedziałam, co powstanie z ich udziałem. Przymierzałam, wycinałam, szargałam, tuszowałam, przekładałam i - Proszę Państwa - mam:
Ponieważ jestem zadowolona z siebie, to pomęczę Was szczegółami:
No i mam prywatne dyndadełko :-D
Zabrakło mi odwagi, aby swój dziennik nazwać artystycznym (zupełnie nie czuję się artystą):
Jeśli moja okładka spodobała się Wam, będzie mi miło, jeśli w dniach 21-28 kwietnia oddacie na nią swój głos na blogu Janet.
Ponieważ spełniłam swoje małe marzenie, a na dodatek traktuje ono o innym moim marzeniu, uznałam, że okładka świetnie nadaje się na art journal-owe wyzwanie Scrapujących Polek.
jak ładnie i inaczej wykorzystana grafika :) podoba mi się taki journal!
OdpowiedzUsuńprzeslicznie ozdobiona okladka...gratuluje pomyslu i talentu...
OdpowiedzUsuńBardzo ładna okładka. Pomysłowa i dopracowana w szczegółach
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo efektownie wyszła ta Twoja okładeczka :)
OdpowiedzUsuńWapaniała karteczka!
OdpowiedzUsuńW tle...