Obserwatorzy

środa, 8 września 2010

Kalendarz adwentowy (28)

W tym roku udało mi się przygotować na wyjazd wakacyjny całkiem nieźle. Mam tutaj na myśli robótki, choć i na innych frontach również byłam gotowa niemal na wszystko (nawet pół szafki leków zabrałam, bo dziwnym trafem, jak nie wezmę lekarstw dla dzieciaków, to zawsze wtedy chorują). Na pierwszy ogień poszedł kalendarz adwentowy. Siedem haniowych drzemek i plansza jest gotowa. No, prawie gotowa, bo muszę jeszcze doszyć koraliki, które będą pełnić rolę wieszaczków i podszyć filc od spodu. W porównaniu z ogromem (jak dla mnie) hafciarskiej roboty, to już bułka z masłem. Nie będę Was katować tysiącami zdjęć wykonanych pod różnymi kątami. Dla przypomnienia wstawiam tylko zbliżenie scenki z szyldu kalendarza.
Niestety nie jest to koniec zmagań z kalendarzem, bowiem do wyszycia pozostało 25 zawieszek. Duże to one nie są, ale plastikowa kanwa z pewnością nie ułatwi zadania.
--------------------------------------------------
sabinka.t1: Bardzo dziękuję :-) No i najważniejsze: wczoraj dostałam przesyłkę z cudną zawartością :-) Ogromnie Ci dziękuję :-) Na pewno nie omieszkam pochwalić się nią :-)

chica: Jak widzisz, Izo kochana, nie zapomniałam o kalendarzu :-) Nie mniej jednak bardzo dziękuję za doping. Przyda się przy tych zawieszkach :-)

Vilemoo, jewa, Marzena, Ata, Olenkaja: Dziękuję bardzo :-)

Haftowane prezenty: Dziękuję pięknie :-) Metryczkę wyszywałam około półtora miesiąca (niejedna z Was machnęłaby ją w tydzień), ale robiłam to z doskoku: bywały dni, że nie postawiłam ani jednego krzyżyka, a raz zdarzyło się, że pół nocy przesiedziałam nad nią.

aaannusia: Bardzo dziękuję :-) W sumie nie było trudno wprowadzić świeżość w świat metryczek, bo wyszywałam korzystając z zestawu, który jeszcze nie tak dawno był nowością DMC ;-D

myszUlandia: Dziękuję :-) Sądzę, że masz rację i chyba rzeczywiście skuszę się na wyszycie dodatkowych danych.

mamuska73: Widzę, że mamy podobne poglądy. Właśnie z powodów, które wymieniłaś zatrułam życie Panu Mężowi (jego zdaniem Hania jest za mała na przedszkole), zaparłam się zadnimi nogami i postawiłam na swoim. Na szczęście miałam Teściów po swojej stronie.

damar5: Dziękuję :-) Tych robótek to aż tak wiele nie będzie biorąc pod uwagę fakt, że cały miesiąc urlopu miałam. Coś jednak udało się nadłubać ;-) A z kupnem samochodu to niestety tak jest: człowiek musi porządnie nalatać się, żeby kupić coś sensownego. Przyznać muszę, że nam się bardzo poszczęściło w tym względzie.

Anek73: Nie ma za co :-) Cała przyjemność po mojej stronie :-)

16 komentarzy:

  1. Prześliczny kalendarz.Miałam na niego ochotę ale plany się zmieniły:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam ten wzor i bardzo mi sie podoba!

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny kalendarz i bardzo ładne kolorki.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Podziwiam Cię za pracę nad tym kalendarzem - dla mnie takie kolosy też są straszne ;) A plastikową kanwę akurat bardzo lubię - krzyżyki na niej wychodza takie równe że aż sie napatrzeć nie mogę. ;) czekam na odsłony tych maleństw

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję! Wygląda świetnie.
    Ja tam lubię zdjęcia pod katem i w różnych ujęciach, oczywiście wszelkie powiększenia. To pozwala mi podglądać cudza technikę...

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny kalendarz! Trzymam kciuki za te zawieszki:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Agnieszko śliczny tez kalendarz.
    Co do przesyłki ciesze się ,ze się spodobał taki skromniutki upominek :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jejku jaki ten kalendarz jest śliczny :) Fajnie by było jakbyś zdążyła wyszyć zawieszki do początku adwentu :) Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Ooooo !!! W końcu mój ulubieniec "prawie" w całej okazałości :D Jest cudny !!! Będę kibicować dalej

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam.Mam pytanie odnośnie tego kalendarza.Nigdy nie robiłam kalendarza adwentowego,jestem w trakcie wyszywanie tego samego co Ty,ale nie wiem o jakich zawieszkach piszesz,bo ja w moim wzorze tam,gdzie Ty masz cyfry mam obrazki.Możesz mi napisac o co chodzi.Pozdrawiam,Lidka.

    OdpowiedzUsuń
  11. Cieszę się, że udało Ci się ukończyć ten haft. Bardzo ładny. Czekam na kieszonki i wpis z fotkami dotyczący calości;)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  12. gratuluję ! kawał świetnej roboty. przeniosłam się z krainy czarów na http://malinowe-powietrze.blogspot.com/ zapraszam serdecznie ;) mam nadzieję że wpadniesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. brawo !! już nie dużo zostało, dasz radę !

    OdpowiedzUsuń
  14. ależ on wyszedł cudny!!!!! ach...och...prześliczny

    OdpowiedzUsuń
  15. Piszę z zapytaniem: Jak mogę się z Tobą skontaktować. Bardzo podoba mi się wzór "kalendarza adwentowego" i nie wiem tylko jak go zdobyć? Czy jeszcze jest gdzieś dostępny? Czy może już Tobie jest niepotrzebny :D

    Pozdrawiam
    Kasia

    OdpowiedzUsuń