Oprawiłam go już dawno, zdjęcie zrobiłam równie dawno, a potem bidulek jeździł ze mną z domu do pracy i z pracy do domu via przedszkole. W końcu poczta stanęła mi na drodze i obrazek opuścił przytulne wnętrze torebki. Z ulgą odnotowałam fakt, że przesyłka dotarła, z jeszcze większą ulgą, że ten drobiazg spodobał się nowej właścicielce. Mogę go w takim razie bez wstydu pokazać:
Life's a puzzle
8 godzin temu
Piękniutki obrazeczek-niczym zwiastun wiosny.
OdpowiedzUsuńhttp://ulaihaft.blogspot.com
Śliczny, wiosenny obrazek:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Śliczny obrazek :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń