... nie tak się umawialiśmy! Miało być pięknie, a tu jakieś takie dziwne wychodzi! I co...? Może mam to sobie powiesić na ścianie?! Na MOJEJ ścianie takie coś?!
Nigdy w życiu (jak głosi tytuł pewnej powieści)! Won mi z tamborka! Sama dobiorę kolory i wtedy jeszcze sobie porozmawiamy!
-----------------------------------------------------------------
PS. Ta mała mokra plama po prawej stronie, która wygląda na tłustą, jest efektem testu na zmywalność zmywalnego mazaka. Jak widać test udał się - mokre jest, a pisaka nie ma. Po przejściach z widoczkiem (patrz: aggaw.blog.onet.pl, a konkretnie tu) dokonałam odpowiedniego zakupu.
co do kolorów to jestem za, ponieważ nie do końca pasują, to się zdarza niestety często, przy dobieraniu polskich zamienników przez polskie gazety na przykład. No i te mazaki... ja zawsze rysuję sobie kwadraciki zwykłym długopisem, staram się w miarę delikatnie, po zakończeniu pracy spieram i już
OdpowiedzUsuńżyczę powodzenia, wzór, który wybrałaś jest śliczny i napewno będzie kiedyś zdobił ścianę:)
Co prawda nie znam samej grafiki, ale czasem coś tylko na początku tak dziwnie wygląda, a potem okazuje się, że w całym obrazie kolor jest jednak dobrze dobrany. Może poszukaj jakiegoś dobrego zamiennika. Ja ostatnio korzystam z tego : http://www.hand-dyedfibers.com/oscnuked/modules.php?name=DaDaBik
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
a już myślałam że zapadłaś w sen zimowy choć wiosna tuż tuż co do kolorków to faktycznie nie zawsze przeliczniki dają dobry efekt czasem nasze oko jest lepsze
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
A mi się podoba, ciekawy zestaw kolorów :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Kolorki faktycznie takie nijakie :/ szczególnie jak człowiek wiosny szuka :)
OdpowiedzUsuńhttp://jaewka.blogspot.com/