Nie lubię haftować złot muliną, ale (i) haft zdecydowanie nabrał blasku i świątecznego charakteru, (ii) nicią dołączoną do zestawu (podejrzewam, że jest to Anchor) wyszywało się dużo lepiej niż metalizowaną DMC.
Zasadniczym plusem tego zestawu jest to, że po wyszyciu wystarczy haft uprasować, zamontować wieszaczek i... jest gotowe do powieszenia :-)
Wspaniały :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńFajna zawieszka! Bardzo podoba mi się również wieszaczek!
OdpowiedzUsuńMnie też podoba się ten wieszaczek :-)
UsuńTeż złotego nie lubię, ale w tym wypadku super !
OdpowiedzUsuńNiestety zazwyczaj jest tak, że ze złotym jest lepiej - niestety, bo czasami mam ochotę rzucić w kąt robótkę, gdy wyszywam metalizowaną nicią.
UsuńŚliczny hafcik :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńŚliczniutki reniferek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńEkspresowy efekt :-)
OdpowiedzUsuńTo prawda! To chyba w tym wszystkim jest najfajniejsze (poza samym wyszywaniem oczywiście), że niemal od razu po ukończeniu haftu można go powiesić :-)
UsuńUroczy.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńFajny, wesolutki reniferek:))
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie nową pracą!!
Dziękuję bardzo :-) A wybór kolejnej pracy zaskoczył nawet mnie ;-)
UsuńUroczy reniferek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-)
Usuń