Obserwatorzy

czwartek, 11 grudnia 2014

Świąteczna zawieszka (1)

Ostatnio w robótkach przyjęłam zasady, których staram się przestrzegać - na razie mi wychodzi, ale zobaczymy, co będzie dalej ;-)

Zasada nr 1: Ozdabiać dom - po roku od przeprowadzki nadal mam gołe ściany, co zaczyna mnie denerwować. Postanowiłam, że sukcesywnie będę je zapełniać. Zresztą nie tylko ściany mam nadzieję nieco upiększyć.

Zasada nr 2: Korzystać z zapasów - nagromadziłam mnóstwo dóbr zarówno hafciarskich (strach się przyznać, ile mam jeszcze zestawów do wyhaftowania), jak i z innych dziedzin rękodzielniczych. Pora zacząć je wykorzystywać, bo niedługo miejsca zacznie mi brakować na ich przechowywanie. Tak na marginesie przychodzi mi do głowy taka refleksja: przed przeprowadzką upychałam swoje dobra po różnych kątach, szafach, półeczkach, koszyczkach itp. i jakoś się to wszystko mieściło nie rzucając się w oczy. Po przeprowadzce, rozpakowałam swoje skarby i okazało się, że zajmują mi one cały pokoik! Nieduży wprawdzie, ale cały! Gdzie i jak ja to wszystko mieściłam?! I jak to jest możliwe, że tyle zdołałam tego nagromadzić?!

Zasada nr 3: Rozpoczynając nową robótkę starać się trzymać zasad nr 1 i 2.

W myśl zasady nr 3 rozpakowałam kolejny zestaw, który jest na tyle nieduży, że prawdopodobnie zdąży zawisnąć do Bożego Narodzenia.
Do wyszycia pozostały kontury i detale, do których powinnam użyć mojej "ulubionej" metalizowanej muliny :-/ Czego się nie robi, żeby było pięknie ;-)

12 komentarzy:

  1. Ach, żebym i ja wyznaczyła sobie takie zasady... i jeszcze je realizowała...
    Fajny hafcik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy zwróciłaś uwagę na sformułowanie zasady nr 3? "Starać się" daje pewną elastyczność ;-)

      Usuń
  2. Piękny i ambitny plan - trzymam kciuki za powodzenie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to jak Ty trzymasz, to na pewno się uda! :-)

      Usuń
  3. U mnie jeszcze nie jest tak źle. Wszystko mieści się w jednej szufladzie. Też będę się starać pomniejszać ten zapas i kończyć zaczęte robótki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak Tobie się mieści wszystko w jednej szufladzie, to albo masz bardzo dużą szufladę, albo dopiero odkryjesz w sobie chomiczą naturę, albo... muszę Ci pogratulować samodyscypliny :-D

      Usuń
  4. Myśl o efekcie końcowym, dzięki temu łatwiej będzie się wziąć do pracy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja! I to właśnie mobilizuje mnie najbardziej.

      Usuń
  5. Wyjście awaryjne zawsze musi być! Zasada nr 3 pasuje pod tym względem idealnie :-)

    OdpowiedzUsuń