Czy jest jeszcze ktoś, kto nie słyszał o Polish Kit Project? Ja usłyszałam jakiś czas temu i skusiłam się na jeden z kit-ów o wdzięcznej nazwie Box of Love. Oczywiście z braku czasu zdołałam rozsmakować się w nim dopiero niedawno. Zaczęłam ostrożnie od karteczki, która - mam nadzieję - wkrótce się przyda.
Nie zaszalałam z "kitowymi" materiałami, bowiem jedynie dwa papiery i kwiatki pochodzą z miłosnego zestawu,
zaś cała reszta począwszy od obrazka, przez koronkę, wstążkę, a skończywszy na ćwieku pochodzą z osobistych zasobów,
ale to dopiero przygrywka ;-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Śliczna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Jak zawsze pierwsza jesteś :-D
UsuńJaka śliczna!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Cieszę się, że Ci się podoba :-)
Usuńfajna kartka. taki ma klimat jak z babcinego kuferka
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Takie właśnie babciowo-kuferkowe klimaty leżą mi najbardziej :-)
UsuńBardzo fajna karteczka, świetnie dobrałaś detale :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Za wiele to tam nie podokładałam - chciałam więcej, ale co przymierzyłam, to mi nie pasowało. Wolę jednak dodać za mało niż za dużo.
Usuńbajeczna kartka ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękna, bardzo klimatyczna kartka :)
OdpowiedzUsuń