Właściwie to ten post powinien nosić tytuł "Chrzanić UFO-ki!". Po namyśle zrezygnowałam z niego, bo na takiej zasadzie, to każdy mój post od kilku ładnych lat powinien być tak zatytułowany ;-) Dlaczego o chrzanieniu będzie mowa? Bo gdy lotem błyskawicy obiegła hafciarki facebook-owa wieść o wyprzedaży w Needle&Art, która będzie trwać do końca sierpnia, zaglądnęłam do sklepu i po bardzo przyjemnych cenach kupiłam kilka zestawów. Stosując różne kryteria oraz haniowe wyliczanki "ene-due" i "wpadła bomba do piwnicy" wybrałam jeden z zestawów i chrzaniąc owe UFO-ki rozpoczęłam kolejny hafcik.
Chrzanić UFOK-i! :-D
Niestety, stać mnie było tylko na jeden zestaw promocyjny, ale chętnie rzucę aniołka w kąt i zacytuję Twoje słowa, gdy już do mnie dotrze! :P
OdpowiedzUsuńOj tak. Też miałam ochotę chrzanić wszystkie rozpoczęte hafty gdy dotarła do mnie przesyłka z N&A. Świetny zestaw wybrałaś, hafciłam te kurki jakiś czas temu. Bardzo przyjemny haft :o)
OdpowiedzUsuńSuper kurka!!!
OdpowiedzUsuńCudna kurka, dobrze napisałaś! :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to hasło...popieram ;-)
OdpowiedzUsuńJa też chrzanię UFOki! I robię to na co mam aktualnie ochotę:)
OdpowiedzUsuńEstá muy lindo tu bordado
OdpowiedzUsuńsaludos
Fajowa kurka :)
OdpowiedzUsuń