Obserwatorzy

czwartek, 8 lipca 2010

RR Nadmorskie wspomnienie (4)

Zdołałam uporać się z drugim obrazkiem Round Robin Nadmorskie wspomnienie. "Uporać się" jest chyba najbardziej odpowiednim czasownikiem, bo nie mogę powiedzieć, że wyszywałam te leżaki z entuzjazmem. Jakoś nie "podszedł" mi ten obrazek. Najważniejsze, że udało się wyhaftować go w terminie. Obrazek wygląda tak:
zaś całość będąca własnością Gosi prezentuje się następująco:
Pozostało mi jeszcze sporządzenie wpisu do "gosiowego" notesika, ale coś cierpię ostatnio na niemoc twórczą. Może w przyszłym tygodniu uda mi się coś sensownego sporządzić.

4 komentarze:

  1. Czasami tak jest ,że wyszywa się bez przekonania... efekt ekstra;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Obrazek coraz większy, coraz ładniejszy ...
    Pisałam, wiem, ale napiszę raz jeszcze: zazdroszczę Wam tej zabawy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam, czasami tak bywa, że wyszywamy bez entuzjazmu, ale efekt super
    pozdrawiam
    www.mojekrzyzyki.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń