Czy ja aby nie narzekałam ostatnio na zbyt wysoki stopień trudności makowego widoczku? Za trudno mi było, to sobie dołożyłam cztery "kombinowane" kolory (jedna nitka z jednego koloru, druga z drugiego połączone razem) i nieco metalizowanej muliny:
ZIMOWE NOTESY
7 godzin temu
ale jednakowoż piorunem Ci to poszło :)
OdpowiedzUsuńten równie urokliwy jak jego kolega :)
czy mogłabyś zdradzić źródło projektów ?
Bardzo mi się podobają te widoczki :) Czy będzie jeszcze jakiś??? Pozdrawiam cieplutko :*
OdpowiedzUsuńświetna seria:) co to za firma?
OdpowiedzUsuńjeszcze zapomniałam się spytać: na czym wyszywasz?
OdpowiedzUsuńPiekne widoczki,male ale bardzo urokliwe.Takie laczenie nitek przypomina mi Dimensions ale nie widzialam nigdy takich obrazkow.
OdpowiedzUsuńCzekam na nastepne jesli takowe maja byc :)
Poz.Dana
Widoczki niesamowite. Warto się chyba było męczyć z takim cudacznym haftowaniem :)
OdpowiedzUsuńWidoczki piękne ,szczegolnie ten drugi!
OdpowiedzUsuńAgnieszko uwielbiam Twoje prace, bo potrafisz wybrać te najciekawsze wzory. Widoczki niezwykle delikatne i cudne zarazem. Czekam na kolejną pracę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
urocze maleństwo ;)
OdpowiedzUsuńhttp://kraina--czarow.blog.onet.pl/
Śliczne są! Nigdy nie widziałam takich.
OdpowiedzUsuń