Obserwatorzy

sobota, 13 lutego 2010

Pierwsze koty za płoty

Wyrzuciłam "zarazy" z domu! Nie będą mi się plątać pod nogami! No, ale aż taką zarazą nie jestem - znalazłam im nowe, przytulne miejsce. Przygarnęła je Ania - znana miłośniczka kotów. Tam na pewno będzie im dobrze :-)To mój pierwszy chustecznik wykonany zgodnie z instrukcją Gazynii. Nie obyło się bez pewnych błędów, bo jam jest początkującą krawcową. Następne pewnie będą lepsze.

Materiał - piękna bawełna - pochodzi ze Szmatki Łatki.

5 komentarzy:

  1. Rewelacyjny :) Można pozazdrościć Ani :P Pozdrawiam cieplutko, Justyna :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Chustecznik jest obłędny! Wprost fantastyczny! I do tego - w koty! :) Po raz kolejny ogromnie, ogromnie dziękuję :)

    http://anek73.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny! Muszę chyba i ja kupić u Ani te zaczepiste koty :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyjmując taki chustecznik z torebki nie sposób się nie uśmiechnąć.Cudne te kotki,ja mam od Grażynki chustecznik różany.Czekam co dalej wyczarujesz na swojej maszynie.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny koci chustecznik :)

    OdpowiedzUsuń