Myślę, że pora troszkę "wyspowiadać się" z warsztatowych poczynań :-) Zacznę od tego, co zostało skończone najszybciej.
Skłamałabym, gdybym stwierdziła, że po warsztatach słoikowy świecznik wyglądał tak:
Skłamałabym, gdybym stwierdziła, że po warsztatach słoikowy świecznik wyglądał tak:
Ździebełko zdążyłam popracować nad nim w domku, zanim zrobiłam powyższe zdjęcie. Co prawda włożona praca sprowadziła się do ściągnięcia papieru samoprzylepnego naklejonego przed malowaniem, ale znacząco wpłynęło to na wygląd świecznika. Potem jeszcze troszkę posiedziałam (choć bardziej odpowiednim byłoby stwierdzenie, że postałam), przychlastałam do słoika jeszcze trochę różnych śmieci i stwierdziłam, że wystarczy.
Nawet udało nam się wsadzić do niego zapaloną świeczkę typu tea-light :-) No a na końcu w ciemnościach zbiorowo zapatrzyliśmy się na świecznik. Ładnie wyglądał :-)
Edit: Zapomniałam dodać, że świecznik powstawał na warsztatach "Świąteczny altered-art" prowadzonych przez Katrinę :-)
Pomysłowy świecznik.Można zrobić coś z niczego.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAleż piękny ;o)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńWyszedł Ci naprawdę rewelacyjny świecznik. :D Cieszę się bardzo, że moja warsztatowa inspiracja tak cudownie zaowocowała. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-)
OdpowiedzUsuńPiękny świecznik - i kto by pomyślał, że można tak przerobić zwykły słoik?? :D ślicznie wygląda, a te listki ostrokrzewu - ahh :D
OdpowiedzUsuńale fajnie wyszedł, może sama się skuszę na taki, cała piwnica słoików stoi, fajny pomysł z ta gwiazdką, lecę podglądać do Katrin, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście jest to fajny pomysł na przerobienie nadmiaru słoików :-) Można pokombinować z różnymi kształtami i kolorami i w ten sposób dopasować świecznik do pory roku. No i bez wątpienia jest to kreatywne zajęcie dla nieco starszych dzieciaków :-)
Prześliczny, zazdroszczę, mój nadal jeszcze pod postacią mocno wstępną... ;)
OdpowiedzUsuńA bo ja postanowiłam sobie, że będę kończyć to, co zaczęłam robić :-) Rozpoczęłam od kończenia robótek najnowszych ;-)
OdpowiedzUsuń