Obserwatorzy

wtorek, 30 czerwca 2009

Wymiana ATC

Aby w życiu nie było zbyt nudno i monotonnie, zapisałam się na kolejną wymianę. ATC kusi mnie od czasu, gdy Makneta organizowała swoją wymianę, w której ze względów czasowych nie mogłam uczestniczyć. Tym razem jest duża szansa, że się uda, bowiem chłopaki wkrótce wyjadą na wakacje, a gdy jeszcze Hanię położę spać, to cały wieczór będzie tylko mój i będę mogła troszkę poszaleć artystycznie.

Wymianę organizuje Justyna vel Maleństwo i można zgłaszać się do niej do 9-tego lipca (ATC należy wysłać do 31 lipca). Tylko teraz mam kolejny problem - nie wiem, który temat wybrać:
  1. Kwiaty Lata,
  2. Wodny Świat,
  3. Black and White,
bo pomysły buzują mi w każdym temacie. Zobaczymy, co przeważy.

czwartek, 25 czerwca 2009

Pewnego razu...

... Ola Smith (ta od Jeżego Połomskiego - nadal jest on moją miłością) stwierdziła chyba, że ma za dużo skarbów, bo postanowiła udostępnić je szerszej publiczności. Ja tam nie wiem, czy w ogóle można mieć za dużo skarbów (zwłaszcza takich), ja mam ich zawsze za mało, ale jak wspominałam onegdaj to, czy jest czegoś za dużo/za mało, jest rzeczą względną. Po bodajże dwóch tygodniach (Ola dozowała przyjemności stopniowo wystawiając swoje dobra na Allegro) stałam się szczęśliwą posiadaczką różnych cudeniek:Śliczne guziczki, eleganckie bloki do stempli silikonowych i same stemple z romantycznymi zawijasami czekają na swój dzień, kiedy będę mogła rozłożyć "warstat" i z lubością oddać się rękodziełu. Co prawda nie mam pojęcia, kiedy ten dzień nastąpi, ale jestem pewna, że kiedyś nadejdzie i będzie on bardzo miły. Na razie skarby (teraz moje) leżą w szufladzie, skąd od czasu do czasu ukradkiem je wyciągam, aby nacieszyć nimi oczy.

P.S. 1. W "Jeżym" nie ma błędu :-)
P.S. 2. Zdjęcie kiepskie (lepszego nie będzie), bo robione komórką. Aparat został u teściów, gdy byliśmy u nich w czasie długiego weekend'u.

środa, 24 czerwca 2009

Moja pierwsza wymiana

Choć uczestniczyłam w różnych zabawach związanych z haftem, to tak naprawdę jest to moja pierwsza wymiana. Temat: The Prairie Schooler. Właściwie organizowane są dwie wymiany. W pierwszej motywem przewodnim są koty, w drugiej wzory The Prairie Schooler. Zapisy trwają do końca czerwca, zaś gotowe niespodzianki wysyłać można aż do 31 sierpnia. Czasu na wykonanie jest bardzo dużo, a wzory wcale nie muszą być monstrualnych rozmiarów. Przyznam, że ze względu na brak czasu, warunki są dla mnie doskonałe. Jeśli kogoś kusi, to zapraszam na stronę Haft dla ... po więcej szczegółów.

środa, 3 czerwca 2009

Teoria względności by aggaw (4)

Dla chcących przypomnieć sobie:
  1. Dowód nr 1: "Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia"
  2. Dowód nr 2: "Nie mam czasu"
  3. Dowód nr 3: "Puder się kończy"
Dowód nr 4: "Za dużo, za mało"
Pan Mąż ma ZA DUŻO samochodowych części.
Pan Mąż ma ZA DUŻO narzędzi.
Pan Mąż ma ZA DUŻO długopisów.
Pan Mąż ma ZA DUŻO papierów.
Pan Mąż ma ZA DUŻO koszul.

Pan Syn ma ZA DUŻO klamotów.
Pan Syn ma ZA DUŻO gazetek.
Pan Syn ma ZA DUŻO kredek.

Pani Córka ma ZA DUŻO zabawek.
(Więcej "za dużo" Pani Córka nie zdążyła jeszcze nazbierać)

Pani Matka ma ZA MAŁO ciuchów.
Pani Matka ma ZA MAŁO kosmetyków.
Pani Matka ma ZA MAŁO czasu.
Pani Matka ma ZA MAŁO snu,
a przede wszystkim Pani Matka ma ZA MAŁO wzorów, mulin, materiałów i wszystkich innych gadżetów robótkowych!
--------------------------------------------------
Nie bardzo mam na razie co pokazać. Wprawdzie przeprosiłam się z kalendarzem adwentowym, ale przybywa go bardzo powoli (przeciętnie zużywam jedną nitkę dziennie). Jak zwykle dokucza mi brak czasu. Wiecie jak jest... Czasami w pracy z nudów można spaść z krzesła (rzadkie to przypadki, ale zdarzają się), zawsze jednak przychodzi czas, kiedy robota wali się na człowieka drzwiami i oknami i to taka robota, której nie da się zrobić w okresach przestojów. Okres majowo-czerwcowo-lipcowy jest u mnie w pracy okresem najgorętszym.