Dziś skaczemy na stronę nr 4 mojego Art Journal-a. Temat: Bielszy odcień bladości. Nic nie poradzę, że kojarzy mi się z określeniem "blada jak śmierć".
Czarny karton popsikałam Glimmer Mist-em w kolorze nugatowym i pociapałam czerwoną farbą akrylową, którą kupiłam na stoisku z gadżetami do decoupage-u. Dzieciaki wkurzyły mnie, dlatego nie mogłam zatrzymać się z tym chlapaniem. Furia mnie niosła ;-)
Mrrrrrocznie :D ale ślicznie :)
OdpowiedzUsuńSuper - widzę, że podbiły Twoje serce papierowe prace - scrapbooking (w szerokim słowa tego znaczeniu) wciąga.
OdpowiedzUsuńdobrze Ci się kojarzy , hihi
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ;-)