Obserwatorzy

środa, 27 czerwca 2012

Perminowe zmagania (4)

Zielony dylemat rozwiązałam. Może niekoniecznie z takim efektem, jaki wyobrażałam sobie, ale obrazek jest gotowy. Szczerze: średnio jestem zadowolona, ale czasu na wykonanie innych obrazków nie mam. Pozostało oprawienie i zapakowanie.
P.S. Znalazłam słynne 988. Oczywiście po skończeniu haftu i oczywiście wśród nici przygotowanych do wyszywania zaprezentowanych perminków. Ot, taka złośliwość rzeczy martwych ;-)

środa, 20 czerwca 2012

Perminowe zmagania (3)

Wyciągnęłam haft spod słoika :-)
Do zrobienia zostało w sumie niewiele: trochę na dole i oczywiście zieleń na górze (znowu mam dylemat). Wprawne oko hafciarki zauważy, że chmurki też są wyszyte (białą muliną), choć w oryginale powinny zostać niewyhaftowane. Kiedy pierwszy raz wyszyłam ten obrazek miałam wrażenie, że... jest niedokończony. Tak jest moim zdaniem lepiej :-)

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za niezwykle sympatyczne komentarze :-)

wtorek, 19 czerwca 2012

Zielony zamęt i TUSAL 2012 (6)

Dzisiaj na blogach monotematycznie będzie. TUSAL-owe słoiczki królują. Mój w towarzystwie drugiego Perminka :-)
Serdecznie dziękuję za miłe komentarze pod adresem poprzedniego Permina :-) Spieszę wyjaśnić, że z zieleniami zrobił się mały bałagan. Okazało się bowiem, że w tabeli kolorów odczytany przez mnie numer 985 nie istnieje (zupełnie nie wiem skąd mi się napatoczył), więc powinien być 988, którego dla odmiany nie posiadam w swych zasobach. Tylko że doszłam do tego po złożeniu zamówienia na brakujące muliny, a na łeb nie upadłam, żeby dla takiego malucha ganiać za jednym kolorem po całym mieście lub ściągać go ze sklepu internetowego. Poza tym oba warianty są obarczone wysokim ryzykiem, że na tej jednej mulinie nie skończyłyby się zakupy. Znacie temat? :-D Pogrzebałam zatem w zapasach i wyciągnęłam 989, który różni się od 988 minimalnie. Jak wyszyłam wszystko, co było do wyszycia zieleniami zamówionymi w sklepie (przy okazji kupiłam dwa zestawy do haftowania), to ten 989 średnio zaczął mi pasować do całej kombinacji kolorystycznej. W efekcie tych wszystkich wątpliwości 989 zastosowałam w towarzystwie bardzo ciemnej zieleni, zaś wygrzebanym w zapasach Anchorem 266  wyhaftowałam pozostałe luki w trawie i drzewie. Wszystkie pozostałe numerki dotyczą DMC.

Ufff... zrozumiał to ktoś? ;-)

poniedziałek, 18 czerwca 2012

Perminowe zmagania (2)

Perminowych zmagań ciąg dalszy. Po licznych bojach z zieleniami udało mi się osiągnąć w miarę zadowalający efekt.
Zabrałam się za drugi z serii. Mam nadzieję, że pójdzie mi szybciej, niż ten pierwszy.

poniedziałek, 11 czerwca 2012

Perminowe zmagania (1)

Koniec czerwca zbliża się wielkimi krokami. Z tegoż powodu utknęłam w maluchach. Na pierwszy ogień poszedł lawendowy perminek. Czy już widzicie, co jest nie tak? Od początku wyszywania tego obrazka nie pasował mi ten seledynek w pobliżu nieba. Sprawdziłam pięć razy legendę - jak wół stało (i nadal stoi) 955. Od samego startu miałam co do tego koloru wątpliwości, ale pomyślałam sobie, że już nie jeden raz z takiej sałaty wychodził sensowny koniec. Haftowałam więc dalej i jest na razie tyle:
Zapewne wcześniej zorientowałabym się, że coś jest nie tak, gdybym dysponowała wszystkimi potrzebnymi kolorami. Wyszłam z założenia, że będę ciągnąć tym co mam, a w międzyczasie ściągnę brakujące nitki. Wszystkie muliny już mam, a z wnikliwej analizy legendy wyświetlonej w dużym powiększeniu połączonej z wertowaniem karty kolorów DMC jasno wychodzi mi, że czeka mnie prucie.

Dziękuję bardzo za liczne pochwały pod adresem sandałków :-) Sama jestem zdumiona, jak niewiele trzeba, żeby upiększyć niezbyt ładne przedmioty :-)

piątek, 1 czerwca 2012

Sandałkowy lifting

Hanusia dostała w spadku sandałki. Sandałki owe wyglądałyby bardzo dobrze, gdyby nie zdezelowane ozdoby wierzchnie. Odcięłam je,
a w ich miejsce przytwierdziłam kwiatki szydełkowe sdjełane osobiście.
Z rozpędu machnęłam jeszcze kwiaciorka do kapelutka będącego gratisem do jakiegoś słonecznego kosmetyku.
Z szerokiego uśmiechu właścicielki wywnioskować łatwo było, że nowe ozdoby przypadły jej do gustu :-)

Pozdrawiam serdecznie :-)