Jeszcze trochę "poczekalniowych" kolejek i Michael Jackson gotowy:
Wyprany i wyprasowany czeka na stosowny materiał i ociupinę wolnego czasu, bowiem te dwa czynniki są niezbędne, aby powstała okładka na zeszyt (wciąż dominuje ten wariant zastosowania haftu - na razie).
Po tych sepiach mam ochotę na coś kolorowego. Zobaczymy, jak będzie z tempem pracy.
pięknie Ci wyszło ;-)
OdpowiedzUsuńPIĘKNY CHOĆ OSOBIŚCIE NIE JESTEM JEGO FANKĄ. POZDRAWIAM.TETINA55
OdpowiedzUsuńMasz może wzór na to ?! *.*
OdpowiedzUsuńGdzieś mam :-) Poszukam i jak podasz mi mail-a, to podeślę :-)
Usuń