Obserwatorzy

czwartek, 15 października 2009

Dzień Nauczyciela

1 września
Rozpoczęcie roku szkolnego. Wszystkie dzieci siedzą jak truśki w ławkach. Wszyscy rodzice stoją za dziećmi jak truśki. Jakieś dziecko lekko pochlipuje. Rodzice nie pochlipują. Pani łagodnym głosem opowiada dzieciom (i rodzicom) o tym, jak fajnie będzie w szkole. Nagle jedna z dziecięcych rąk wystrzeliła w górę. Pani Nauczycielka nie zauważywszy owej ręki (najwyraźniej również była trochę przejęta) kontynuowała opowieść. Dziecię było jednak mocno zdeterminowane i poczekawszy, aż Pani zamilknie, aby zaczerpnąć oddech, wyrzuciło z siebie wszystkie nurtujące je pytania:
"Proszę Pani, a czy będzie plastyka? A z kim będziemy mieć plastykę? A czy będziemy wycinać? Proszę Pani, a ja byłem w przedszkolu najlepszy z czytania." Matka dziecka miała ochotę schować się pod ławkę.

Koniec września - Sekretariat szkolny
- Dzień dobry. Chciałam zapisać dziecko na półkolonie zimowe. Czy są jeszcze miejsca?
- Tak, oczywiście. Kogo mam zapisać?
- Bartłomieja G.
- Aaaa... Bartka z I-szej A...
- O jejku! A co on przeskrobał, że w Sekretariacie jest już znany?
- A nic... To takie nasze żywe sreberko...

Początek października - zebranie rodziców
- ... i jeśli Państwo zauważą, że dziecko zaczęło przynosić pieczątki typu " Popraw swoje zachowanie!" albo " Zachowujesz się niewłaściwie!", to bardzo proszę zgłosić się do nas, aby o tym porozmawiać, bo możemy wtedy ustalić wspólne działania, aby było lepiej.
- No właśnie Bartek zaczął przynosić takie pieczątki.
- Bo Bartek ma zawsze coś ciekawszego do roboty niż zadanie. Na przykład czyta książkę pod ławką.

Początek października - korytarz szkolny przed lekcjami
- Bartek, powiedziałeś mamie, co wczoraj zrobiłeś?
- A co on zrobił? Nic nie mówił!
- Zamknął dwóch chłopców w toalecie od środka i wyłazili wszyscy pod drzwiami.

W związku z powyższym uważam, że należało podziękować Paniom Nauczycielkom za ich pracę nieco szczególniej, bardziej osobiście i dlatego zrywami i na stojąco powstały trzy zakładki. Wybaczcie, proszę, jakość zdjęcia, ale o 5-tej rano nie wychodzą zbyt dobre:
Dlaczego trzy zakładki? Bartek chodzi do klasy integracyjnej. Jedna Pani zajmuje się nauczaniem ogólnym, druga - Pani Pedagog - pomaga dzieciom, które mają nieco większe kłopoty z nauką, a trzecia Pani pomaga chłopcu, który ma problemy z koncentracją.

Wykorzystałam papiery z serii Romanca i Amber z ILS.
--------------------------------------------------
Bardzo, bardzo dziękuję Wam za przemiłe słowa i uznanie dla "Pamiątki z podróży" :-) Dopinguje mnie to do wzmożenia wysiłków w szukaniu czasu na haftowanie :-)

7 komentarzy:

  1. Podziwiam te Twoje zakładki. Bardzo ładne. A Bartkiem się nie przejmój - wyrośnie. Lepsze żywe sreberko niż ciepłe kluchy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne zakładeczki. właśnie się zastanawiam jak je wykonałaś?

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczęściary te Panie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. haha ubawiły mnie dowcipy. To miło, że ktoś docenia pracę n-li. Zwykle się ich tylko krytykuje, niestety. Fajny pomysł. Pozdrawiam i życzę udanych prac!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapraszam do wzięcia udziału w CANDY :
    gadzinkowekrzyzyki.blox.pl

    OdpowiedzUsuń