Obserwatorzy

poniedziałek, 27 lutego 2012

Art Journaling (9)

O ile dziecię w poprzednim wpisie, było dość aktualne (piszę "było", bo obecnie jest go ciut więcej), o tyle dzisiejsza notatka jest nadrabianiem zaległości, bowiem wpis art journal-owy powstał pod koniec stycznia (jeszcze zdążyłam w terminie wyzwania).

Strona 15 Art Journal-a: Ile jest we mnie z babci i dziadkaPodeszłam mocno technicznie do tematu i potraktowałam go bardzo dosłownie: nie CO jest we mnie z babci i dziadka, tylko ILE jest ich we mnie. Użycie guzików, cekinów i innych gadżetów nie jest przypadkowa, ponieważ moi dziadkowie byli krawcami. Do dziś mam serdak haftowany cekinami przez babcię (pisałam o nim tutaj) i do dziś pamiętam godziny spędzone nad wielkim pudłem z guzikami.
Ale jaki los jest przewrotny: mocno i długo głowiłam się, jak ugryźć temat; w pewnym momencie koncepcja wywaliła mi się na lewą stronę i gdyby nie czas potrzebny do schnięcia kleju, to wpis byłby gotowy w pół godziny.

Pozdrawiam wszystkich zaglądających i serdecznie dziękuje za wszystkie komentarze :-)

1 komentarz: