Obserwatorzy

piątek, 3 stycznia 2014

SAL Lizzie Kate (12)

Ku memu zdziwieniu ostatnie krzyżyki na ostatnim SAL-owym obrazku udało mi się postawić jeszcze w starym roku. Kolory jak zwykle moje, choć tym razem zdecydowana większość pochodzi z listy projektantki.
Tak prezentują się wszystkie SAL-owe obrazki:
Wszystkie są wyszyte na aidzie 20ct pojedynczą nitką. Z 12-stu obrazków tylko jeden jest wyhaftowany zgodnie ze wzorem (nie licząc braku guziczków), pozostałe to wolna amerykanka w mniejszym lub większym stopniu. Zanim wykorzystam te hafciki, muszą odleżeć swoje nabierając mocy urzędowej ;-)

Nie mam w zwyczaju robić rocznych podsumowań robótkowych, tym razem jednak stosunek liczby wyszytych obrazków SAL-owych do ogólnej liczby opublikowanych postów nastroił mnie nieco refleksyjnie. Sami zresztą zrozumiecie, gdy przeczytacie: 11 wpisów prezentujących comiesięczne obrazki z zabawy "SAL Lizzie Kate" opublikowanych w 2013 roku (nie liczę grudniowego, bo pokazuję go już w Nowym Roku) mieszczących się w ogólnej sumie wszystkich postów w minionym roku zamykającej się w liczbie 22. Szału ni ma. Życie.

Pozostaje mieć nadzieję, że w tym roku będzie lepiej, czego i Wam życzę: aby 2014 rok był lepszy od minionego - nie tylko pod względem robótkowym :-)

5 komentarzy:

  1. Kalendarz jest naprawdę śliczny, - podziwiam że wyhaftowany na 20-stce jedną niteczką!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kalendarz świetny!! I życzę naprawdę lepszego roku :)) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szału nie ma, ale i narzekać nie ma powodu :)
    Piękne rzeczy robisz i życzę sobie ;) abym w tym roku miała wiele nowych cudeniek do oglądania:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Agnieszko, wszystkie hafciki śliczne. Może i dzięki Twojemu doborowi kolorów?
    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku

    OdpowiedzUsuń