Jesień to dla Pani Matki czas, w którym zwykle podejmuje jakieś postanowienia. Nie inaczej było w tym roku.
Pewnego dnia podczas porannego odczytywania poczty elektronicznej Pani Matce wpadła w oko wiadomość pochodząca z jednego z systemów zakupów grupowych. "Hmmm... peeling kawitacyjny... mikrodermabrazja... Cokolwiek by to nie znaczyło, na pewno po tym człowiek pięknieje na potęgę i lat mu ubywa co najmniej z piętnaście." - przemknęło przez głowę Pani Matce. Po długiej chwili namysłu ujęła myszkę w dłoń wołającą o manicure, na którego wykonanie jakoś po północy nie wystarcza już chęci. "A co się będę...!" - pomyślała potwierdzając zakup trzech kuponów - "Będę taka piękna, że na stacji benzynowej tylko mrugnę i od razu ustawi się kolejka chętnych do zatankowania mojego samochodu!".
Pewnego dnia podczas porannego odczytywania poczty elektronicznej Pani Matce wpadła w oko wiadomość pochodząca z jednego z systemów zakupów grupowych. "Hmmm... peeling kawitacyjny... mikrodermabrazja... Cokolwiek by to nie znaczyło, na pewno po tym człowiek pięknieje na potęgę i lat mu ubywa co najmniej z piętnaście." - przemknęło przez głowę Pani Matce. Po długiej chwili namysłu ujęła myszkę w dłoń wołającą o manicure, na którego wykonanie jakoś po północy nie wystarcza już chęci. "A co się będę...!" - pomyślała potwierdzając zakup trzech kuponów - "Będę taka piękna, że na stacji benzynowej tylko mrugnę i od razu ustawi się kolejka chętnych do zatankowania mojego samochodu!".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz