- Słuchaj... może jednak powinnaś pochodzić trochę na ten aerobik? - z pewną nieśmiałością zasugerował Pan Mąż.
W głowie Pani Żony zabrzęczał alarmowy dzwonek, a w jej oczach pojawiły się złowrogie ogniki:
- A co?! Może za gruba jestem?!
- Nieeee. Fajna jesteś. Taka mięciutka foczka. - próbował ratować się Pan Mąż.
- Taaak?! - zagrzmiało w domu złowrogo.
- Tylko z kondycją twoją jest trochę kiepsko, bo jak wynosiliśmy starą kanapę, to trochę tchu ci brakowało. - desperacko usiłował zatrzeć złe wrażenie.
- Acha! - zakończyła konwersację Pani Żona, a w myślach dodała: "Szkoda tylko, że nie wspomniał, że te paździerze ważyły chyba z 50 kilo i trzeba było wynosić ją na 5 razy. I to we dwoje, bo sam nie dałby rady!"
W głowie Pani Żony zabrzęczał alarmowy dzwonek, a w jej oczach pojawiły się złowrogie ogniki:
- A co?! Może za gruba jestem?!
- Nieeee. Fajna jesteś. Taka mięciutka foczka. - próbował ratować się Pan Mąż.
- Taaak?! - zagrzmiało w domu złowrogo.
- Tylko z kondycją twoją jest trochę kiepsko, bo jak wynosiliśmy starą kanapę, to trochę tchu ci brakowało. - desperacko usiłował zatrzeć złe wrażenie.
- Acha! - zakończyła konwersację Pani Żona, a w myślach dodała: "Szkoda tylko, że nie wspomniał, że te paździerze ważyły chyba z 50 kilo i trzeba było wynosić ją na 5 razy. I to we dwoje, bo sam nie dałby rady!"
agus co ty chlopa do glowy bierzesz;moj mi kiedys zasugerowal zrobienie nowej fryzury do nowych oklularow zeby lepiej wygladala;no!!!!!!!!!!!! to mu powiedzialam ze jeszcze sobie zrobie do tego plaski brzuch(troche go mam po 4 dzieci),powieksze cycki i poszukam nowego meza
OdpowiedzUsuńnajpierw rozdzial ryj ze zdziwienia,potem sie zamknal i do dzis nie bracha
chlpoa trza czasem z grubej rury bo ni tacy wrazliwi jak slonie w skladzie porcelany
o wiedzę że u Was ostro w tym temacie ;-)
OdpowiedzUsuńto może zaproponuj mężowi wspólny aerobik, no może siłownię? ciekawe co on na to ;-)
Dobry humor na pochmurne dni!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhaha bo nie ma to jak czasem facet najpierw coś palnie a potem pomyśli :)
OdpowiedzUsuńCzy Twoja rodzina jeszcze żyje?? Ja bym chyba zatłukła - taki wniosek po przeczytaniu obu postów ;-DD
OdpowiedzUsuńOba posty szok... Oj jakbym cos takiego usłyszała to nie tylko poduszka poszłaby w ruch. Piękne prace tworzysz. Spytam z ciekawosci z jakich papierów i jak tworzysz te prześliczne pudełeczka do haftów? Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuń