Obserwatorzy

wtorek, 31 maja 2011

Haft podławkowy (2)

Wprawdzie trochę czasu już minęło od szkolenia BHP (przygotowania do Komunii idą pełną parą), ale nie pokazałam jeszcze całego szkoleniowego dorobku. Jak łatwo przewidzieć, nie zmarnowałam trzeciego dnia szkolenia i mądrzejsza o doświadczenia dni poprzednich wydziabałam drugi medalion.
Nie wiem jeszcze, co powstanie z BHP-owskich robótek, ale z pewnością kiedyś do czegoś zostaną wykorzystane.
--------------------------------------------------
Haft podławkowy (1)
Myśli krzyżykiem pisane: Początkowo też chciałam poczytać książkę, ale na początku pierwszych zajęć, gdy Pan-Szkoleniowiec usiłował odnaleźć właściwą prezentację, dostrzegłam folder o niepokojącej nazwie "Egzamin końcowy". Obawiam się, że czytając książkę straciłabym kontakt z rzeczywistością i nie wiedziałabym, o czym jest aktualnie mowa. Przy robótkach mózg jest nieco mniej zajęty ;-)
Porzeczkowa: Dziękuję :-) Jak widać bardzo przemyślałam sprawę ilości kolorów ;-)
Mysia, My colorful world, Elziutka, Olcia113, Iwona, Alexls, Gocha: Dziękuję bardzo :-)
Ata: Niestety nie mogłam jawnie haftować, bo na samym początku gadali coś o wzajemnym szacunku, żeby nie czytać gazet, schować laptopy, itp. Sądzę, że ciężko byłoby mi przekonać wykładowców o podzielności mojej uwagi, więc wolałam się "tajniaczyć" ;-)
Pagatek, Szmatka łatka: Dziękuję :-) No to nic straconego - na najbliższym zebraniu wyciągasz robótkę ;-)
Go_siek: Piękne te zaproszenia! Podziwiam samozaparcie, bo ja chyba nie dałabym rady zrobić takiej ilości.

Karteczkowy roczek (5)
Myszszeczkunia: Bardzo dziękuję za zaproszenie :-) W pierwszym odruchu chciałam przystąpić do zabawy, ale niestety na swoim blogu masz założoną blokadę na komentarze. Nie posiadając konta na blox-ie, nie byłam w stanie zostawić komentarza na Twoim blogu. Po przemyśleniu doszłam jednak do wniosku, że to chyba dobrze, bo czasu mam ostatnio piekielnie mało i ledwo wyrabiam się w trzech innych zabawach, do których zapisałam się. Jak już do czegoś zobowiązuję się, to wywiązuję się w terminie. Nie chciałabym potraktować Twojej zabawy mniej poważnie zakładając na starcie, że nie będę się wyrabiać. Mam nadzieję, że mi wybaczysz.

7 komentarzy:

  1. Bardzo ładne i bardzo "rozsądne" są Twoje hafty podławkowe. Doskonale dobrane do okoliczności :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Medalionowy haft jest przesliczny! alexls

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialny pomysł! I jak pięknie wychodzą te hafty. Chyba sobie zgapię ten pomysł od Ciebie, tylko na naszych szkoleniach bywa najwyżej 15 osób i trudno się ukryć. Ale spróbować mogę. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo ładny ;) jak widać haftować można wszędzie ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny mały hafcik ^ ^ łatwo się z nim ukryć XD

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajne te podławkowe hafciki :) Szkoda, że ja nie mam takich możliwości na wykładach :D Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie na szczęście już po Komunii, uff. I po "Białym Tygodniu", uffff, uffff! Hafciki proste, ale urokliwe i ... baaaardzo jestem ciekawa do czego je wykorzystasz;)
    Pozdrawiam

    A z prośbą uderzę na maila;)

    OdpowiedzUsuń