Wprawdzie trochę czasu już minęło od szkolenia BHP (przygotowania do Komunii idą pełną parą), ale nie pokazałam jeszcze całego szkoleniowego dorobku. Jak łatwo przewidzieć, nie zmarnowałam trzeciego dnia szkolenia i mądrzejsza o doświadczenia dni poprzednich wydziabałam drugi medalion.
Nie wiem jeszcze, co powstanie z BHP-owskich robótek, ale z pewnością kiedyś do czegoś zostaną wykorzystane.
Myśli krzyżykiem pisane: Początkowo też chciałam poczytać książkę, ale na początku pierwszych zajęć, gdy Pan-Szkoleniowiec usiłował odnaleźć właściwą prezentację, dostrzegłam folder o niepokojącej nazwie "Egzamin końcowy". Obawiam się, że czytając książkę straciłabym kontakt z rzeczywistością i nie wiedziałabym, o czym jest aktualnie mowa. Przy robótkach mózg jest nieco mniej zajęty ;-)
Porzeczkowa: Dziękuję :-) Jak widać bardzo przemyślałam sprawę ilości kolorów ;-)
Mysia, My colorful world, Elziutka, Olcia113, Iwona, Alexls, Gocha: Dziękuję bardzo :-)
Ata: Niestety nie mogłam jawnie haftować, bo na samym początku gadali coś o wzajemnym szacunku, żeby nie czytać gazet, schować laptopy, itp. Sądzę, że ciężko byłoby mi przekonać wykładowców o podzielności mojej uwagi, więc wolałam się "tajniaczyć" ;-)
Pagatek, Szmatka łatka: Dziękuję :-) No to nic straconego - na najbliższym zebraniu wyciągasz robótkę ;-)
Go_siek: Piękne te zaproszenia! Podziwiam samozaparcie, bo ja chyba nie dałabym rady zrobić takiej ilości.
Karteczkowy roczek (5)
Myszszeczkunia: Bardzo dziękuję za zaproszenie :-) W pierwszym odruchu chciałam przystąpić do zabawy, ale niestety na swoim blogu masz założoną blokadę na komentarze. Nie posiadając konta na blox-ie, nie byłam w stanie zostawić komentarza na Twoim blogu. Po przemyśleniu doszłam jednak do wniosku, że to chyba dobrze, bo czasu mam ostatnio piekielnie mało i ledwo wyrabiam się w trzech innych zabawach, do których zapisałam się. Jak już do czegoś zobowiązuję się, to wywiązuję się w terminie. Nie chciałabym potraktować Twojej zabawy mniej poważnie zakładając na starcie, że nie będę się wyrabiać. Mam nadzieję, że mi wybaczysz.
--------------------------------------------------
Haft podławkowy (1)Myśli krzyżykiem pisane: Początkowo też chciałam poczytać książkę, ale na początku pierwszych zajęć, gdy Pan-Szkoleniowiec usiłował odnaleźć właściwą prezentację, dostrzegłam folder o niepokojącej nazwie "Egzamin końcowy". Obawiam się, że czytając książkę straciłabym kontakt z rzeczywistością i nie wiedziałabym, o czym jest aktualnie mowa. Przy robótkach mózg jest nieco mniej zajęty ;-)
Porzeczkowa: Dziękuję :-) Jak widać bardzo przemyślałam sprawę ilości kolorów ;-)
Mysia, My colorful world, Elziutka, Olcia113, Iwona, Alexls, Gocha: Dziękuję bardzo :-)
Ata: Niestety nie mogłam jawnie haftować, bo na samym początku gadali coś o wzajemnym szacunku, żeby nie czytać gazet, schować laptopy, itp. Sądzę, że ciężko byłoby mi przekonać wykładowców o podzielności mojej uwagi, więc wolałam się "tajniaczyć" ;-)
Pagatek, Szmatka łatka: Dziękuję :-) No to nic straconego - na najbliższym zebraniu wyciągasz robótkę ;-)
Go_siek: Piękne te zaproszenia! Podziwiam samozaparcie, bo ja chyba nie dałabym rady zrobić takiej ilości.
Karteczkowy roczek (5)
Myszszeczkunia: Bardzo dziękuję za zaproszenie :-) W pierwszym odruchu chciałam przystąpić do zabawy, ale niestety na swoim blogu masz założoną blokadę na komentarze. Nie posiadając konta na blox-ie, nie byłam w stanie zostawić komentarza na Twoim blogu. Po przemyśleniu doszłam jednak do wniosku, że to chyba dobrze, bo czasu mam ostatnio piekielnie mało i ledwo wyrabiam się w trzech innych zabawach, do których zapisałam się. Jak już do czegoś zobowiązuję się, to wywiązuję się w terminie. Nie chciałabym potraktować Twojej zabawy mniej poważnie zakładając na starcie, że nie będę się wyrabiać. Mam nadzieję, że mi wybaczysz.
Bardzo ładne i bardzo "rozsądne" są Twoje hafty podławkowe. Doskonale dobrane do okoliczności :-)
OdpowiedzUsuńMedalionowy haft jest przesliczny! alexls
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł! I jak pięknie wychodzą te hafty. Chyba sobie zgapię ten pomysł od Ciebie, tylko na naszych szkoleniach bywa najwyżej 15 osób i trudno się ukryć. Ale spróbować mogę. :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny ;) jak widać haftować można wszędzie ;))
OdpowiedzUsuńŚliczny mały hafcik ^ ^ łatwo się z nim ukryć XD
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te podławkowe hafciki :) Szkoda, że ja nie mam takich możliwości na wykładach :D Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńU mnie na szczęście już po Komunii, uff. I po "Białym Tygodniu", uffff, uffff! Hafciki proste, ale urokliwe i ... baaaardzo jestem ciekawa do czego je wykorzystasz;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A z prośbą uderzę na maila;)