Miałam małe marzenie. Malutkie. Maciupeńkie. Żeby na drzwiach wejściowych do mojego mieszkania wisiał wianek. Z realizacją marzenia wstrzymywałam się, ponieważ klatka schodowa nie jest zamykana, zatem prawdopodobieństwo zniknięcia wianka jest duże. Gdy trafiłam na blog Little Birdie Secrets i kurs na gwiazdkowy wianek stwierdziłam, że nadszedł czas na spełnienie tego marzenia. Praca nie jest czaso- i kosztochłonna, więc nawet jak ją ktoś rąbnie, to nie będzie mi jej tak bardzo żal.
Wianek nie jest duży, jego średnica wynosi ok. 23 cm. Pracować miałam z Hanusią, zatem wycięłam kolorowych gwiazdek dwa razy więcej niż potrzebowałam. Haneczka ograniczyła się do tuszowania (co czyniła z wielkim zapałem) i zaginania gwiazdek, więc żadna z nich nie trafiła do kosza. Wykorzystałam je do dekoracji "gałęzianego" bukietu - gałęzie stoją na stałe, zmieniam tylko ich wystrój :-)
Scrapowa niedziela - scrap do mapki
8 godzin temu
bardzo śliczny wianuszek :)
OdpowiedzUsuńŚliczny :) A jak ukradną to przynajmiej z dobrym powodem :)
OdpowiedzUsuńsuper ozdoba!
OdpowiedzUsuńCudny wianek, aż szkoda że już po świętach;-)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł na wieniec. Wygląda naprawdę ładnie :) Gałązki ślicznie ozdobione :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super!!! Ja bym tam rąbnęła ;-DD
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-)
OdpowiedzUsuńAta: ;-D (grożę palcem) ;-D
Oj tam oj tam! ;-D
OdpowiedzUsuńPrześlicznie ozdoby :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite ;o)
OdpowiedzUsuń