Kolejna część Nadmorskiego wspomnienia jest już za mną i jeszcze dziś wyruszy w świat. Tym razem pastwiłam się nad konarem z muszelkąna szmatce będącej własnością Helenki50.
Rozpoczęłam wyszywanie leżaczków - znowu.--------------------------------------------------
Ach... cóż to były za warsztaty...Chociaż krzyżyki są moją miłością, to jednak od czasu do czasu lubię spróbować czegoś innego. Kiedyś zaczęłam się zastanawiać, czy przypadkiem nie łapię "pięciu srok za ogon", ale szybko doszłam do wniosku, że aby uczynić swoje otoczenie piękniejszym, przydadzą się umiejętności z wielu dziedzin. Jeśli macie ochotę na kolejne warsztaty w Lubinie, to radzę śledzić blog Zdolne ręce - wiem, że Lenka planuje kolejną edycję w październiku.
Dzięki.Ciesze się z Twojej pracy na mojej kanwie. Coś drgnęło w tym naszym RR, ale ja mam straszne tyły - wyszyłam dopiero 1 (jeden) obrazek - czekam z utęsknieniem na następne.Pozdrawiam. Helenka50.
OdpowiedzUsuńśliczny jest ten obrazeczek - niesamowicie mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńjeszcze raz dziękuję za przepiękną zakładeczkę ale za bardzo szkoda mi takiej pięknoty używać i chyba zrobię z niej zawieszkę na lodówkę - niech wszyscy podziwiają a co .... :-)
Piękny obrazek!! I zazdroszczę warsztatów :) Szkoda że to tak daleko ode mnie no i że czas mi się tak jakoś kurczy dziwnie i wiecznie go brakuje.
OdpowiedzUsuńten obrazek jest boski;choruje na jego wyhaftowanie;blagam o schemat a co;juz kolejny;tylko kiedy ja to zrobie
OdpowiedzUsuńhttp://mamuska73.blogspot.com/
Obrazek jest cudny i pięknieje w oczach.
OdpowiedzUsuńPozdrówka :)
Ten obrazek jest nieziemski! Czy byłaby możliwość podesłania wzoru na mejla? zimna0312@wp.pl
OdpowiedzUsuńZ góry dziekuję i serdecznie pozrdawiam! :)
Ooo tutaj widze wiecej elementow :)
OdpowiedzUsuńsama bym to wyhaftowala
http://krzyzyki.blogspot.com/