To już ostatni z błyskawicznych kwiatków. Obstawiam, że to stokrotka ;-)
Wszystkie trzy: narcyz? (też pewna nie jestem, ale na to mi wygląda), mak i stokrotka? (wątpliwości nie mam tylko co do maka) są gotowe i czekają na oprawienie.Chciałam zrobić z nich magnesiki, ale okazało się, że kartoniki, które były w zestawie, a z którymi kwiatki zyskają dużo uroku, są za małe do magnesów, które mam. Teraz mam dylemat: czy skanować kartoniki i dopasowywać ich rozmiar do oprawek, czy też olać sprawę i zrobić z nich bileciki, jak to zresztą zaplanowane zostało przez producenta? Sama nie wiem... Na szczęście sprawa nie jest pilna.
Chwilowo jest to ostatnia tak błyskawiczna miniaturka, muszę bowiem dokończyć nieco bardziej skomplikowany obrazeczek. Wrócę jednak niebawem do maluchów - lubię je, bo szybko można cieszyć się z efektu końcowego :-)
--------------------------------------------------
Dziękuję Wam bardzo za miłe komentarze :-)
Zardzewiałej igły wprawdzie jeszcze nie znalazłam w żadnym zestawie, ale wszystko przede mną ;-) Pierwsze, co robię, gdy otwieram jakiś zestaw, to wymieniam igłę. Z reguły sięgam do swoich zapasów i wyciągam najchętniej 28-kę - nie robi w materiale wielkich dziur.
Chyba dobrze zidentyfikowałaś kwiatki :P - ale faktycznie tylko co do maka nie ma wątpliwości :) Chyba magnesiki będą bardziej przydatne i wykorzystywane niż bileciki?
OdpowiedzUsuńhttp://anek73.blox.pl
hihi też wczoraj skończyłam zestaw ale u mnie wygląda inaczej :P jakiś pomysł co z nimi zrobić?
OdpowiedzUsuńEkspresowe ale bardzo urocze:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie
http://tosiowewyszywanki19.blogspot.com/
:)
chyba stokrotka. Całość rewelacyjna! Takie małe, a tak cieszy. Chyba nie miałabym sumienia rozdzielać kwiecia. Wszystkie 3 w 1 są rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńIgła '26 też jest dobra. Ale ja ślepa, to może dlatego. Z drugiej strony, ładnie wchodzi, w warstwy się wbija, dziur nie zostawia. "24 to już kolos...
Pozdrawiam cieplusio.
cudne! ja obstawiam że pierwsze to żonkil ;p jakoś mi go bardziej przypomina ;) aczkolwiek pewna nie jestem :)
OdpowiedzUsuńUrocze są te kwiatuszki.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny zestawik!
OdpowiedzUsuńTeż lubię takie maluchy, tylko potem mam problem z wykorzystaniem...magnesy kiedyś robiłam, ale porozdawałam rodzinie, bo sama nie używam.
jakie kochaniutkie ;)cieszę się, że piszesz o wszystkim dokładnie właśnie kupiłam zestaw mikołajków na choinkę do wyszycia i zamienię kanwę na drobniejszą tak jak Ty :) coś mi się za duże oczka wydawały, a nie wiem czemu nie pomyślałam żeby zamienić materiał ;)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJakie słodkie drobiazgi. Pozdrawiam i życzę pomysłowego wykorzystania tych kwiatuszków.
OdpowiedzUsuńU mnie też czekają na wyszycie, mówisz że takie szybkie są? Na urlopową robótkę się nadadzą? Potrzebuję zabrać proste i niewielkie "cosie" :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te maleństwa :)
OdpowiedzUsuńŚliczne trio :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne są takie małe przerywniczki. Ledwo się zacznie i już widać koniec. Miło po niedługim krzyżykowaniu już zobaczyć efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńŚwietne te kwiatuszki :) Bardzo uroczy wzorek :) Pozdrawiam Maleństwo :*
OdpowiedzUsuń