Trochę mnie zniechęcił kluczyk - chciałam pójść na łatwiznę i pozostałe kolory zostawić bez zmian, ale nie ma szans: gryzą się z resztą. Póki chęci nie wrócą, postanowiłam przysiąść do damy i dorobić jej jeszcze trochę kosmetyków ;-)
Przyjmijmy, że pozostałe pachnidła-pięknidła dama trzyma w szafce ;-) Tym sposobem obrazek jest skończony.
Na wizytę u Pani Oprawczyni dama poczeka na towarzystwo klucza i jeszcze jednego obrazeczka, bez którego moja łazienka z pewnością będzie uboższa ;-) Ale to za jakiś czas.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Cudny hafcik, taki delikatny, ale to lata haftowania dają taki efekt.)
OdpowiedzUsuńCudny hat! Oby udało się szybko uporać z kluczem :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny haft :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny haft. Uwielbiam takie delikatne wzory.
OdpowiedzUsuńświetny haft:)))
OdpowiedzUsuńFaktycznie, coś mało tych pachnideł ;-)
OdpowiedzUsuńPiękny haft :-)
Piękny :)
OdpowiedzUsuńPiękny romantyczny hafcik w pudrowej kolorystyce.
OdpowiedzUsuńSubtelny wzór, śliczny !
OdpowiedzUsuńprzepiekny haft :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za wszystkie pochwały :-) Dodają mi skrzydeł i motywują do dalszej pracy :-)
OdpowiedzUsuńpiękny
OdpowiedzUsuń