Po długiej przerwie powracam do blogowania. Zgodnie z tytułową zapowiedzią będą zmiany, a zmienia się sporo rzeczy: będę miała nie t...

Wiem - potwornie długo nie odzywałam się, za co najmocniej Was przepraszam. Od razu uspokajam: u mnie wszystko w porządku, żadna burza nie ...

Pewnego razu jedna z klientek mojej ulubionej Pani Oprawczyni napatoczyła się na moje świeżo oprawione "dzieło", którego jeszcze ...

Długo zbierałam się za wykończenie tego haftu. Dużo też prułam nie tylko z powodu krzyżykowych pomyłek, ale także z powodu niezbyt szczęś...

Trochę mnie zniechęcił kluczyk - chciałam pójść na łatwiznę i pozostałe kolory zostawić bez zmian, ale nie ma szans: gryzą się z resztą. Pó...

- Mamoooo! Mogę pograć na tablecie? - Mamoooo! Mogę pograć na Twojej komórce? - Mamoooo! Podasz mi kredki? - Mamoooo! Siku mi się chc...

Wracam do Was po zawirowaniach ze stroną chińskiej wyszukiwarki, która ładowała się w miejsce mojego bloga i chwilowym ogłupieniu na widok ...